W meczu III rundy Pucharu EHF KPR Gwardia Opole, po pięciobramkowej zaliczce z pierwszego meczu z Koper, 25 listopada 2017r pojechała z dużymi nadziejami do Słowenii na rewanż. Opolska drużyna bez udziału w meczu Antoniego Łangowskiego i Przemysława Zadury stanęła przed nie lada wyzwaniem.
Zacząć mecz jak marzenie a ...skończyć złością ...ale po kolei. Gwardziści prowadzili 1:4 aby tuż przed przerwą pozwolić przegonić się rywalom na pięć bramek! Mecz można było oglądać w TVP3.
Druga połowa przyniosła nie lada emocje ale skończyło się pechowo. Przy sześciobramkowej przewadze w 39 minucie Kamil Mokrzki otrzymuje czerwoną kartkę. Do nerwowej sytuacji doprowadzili sędziowie a nasz zawodnik dał się sprowokować, gdy wcześniej wyraźnie mu nie szło.Wprawdzie osłabienie trwało 2 minuty ale zespół bez Kamila i Antoniego to ...bardzo młoda drużyna !
Przy wyniku 19:14 w 41 minucie po rzucie z biodra Dementiewa na 20:15 sprawa awansu do fazy grupowej stała się otwarta. Adam Malcher broni nadal doskonale.
Jednak gospodarze zaczynają szanować piłkę. Gdy w 43 minucie tracimy bramkę na 21:15, Maciej Zarzycki trafia na 21:16. W 46 minucie na ławkę kar "ląduje" Mateusz Jankowski. W osłabieniu wymuszowy obroniony rzut Morawskiego. Decydujące momenty w meczu i w bilansie dwumeczu.
Przed meczem były uwagi: nie dać się sprowokować ("bałkański kocioł") oraz uważać na kontry.
Gdy na tablicy wyników widzimy stan 22:16 w 49 minucie, Gwardia traci z kontry kolejną bramkę na 23:16, trener Rafał Kuptel bierze ostatni czas dla naszej drużyny i podkreśla, że mecz jest na "styku" (w bilansie dwumeczu) oraz o przedmeczowych uwagach.
Michał Lemaniak daje nadzieję, po celnym rzucie jest 23:17 w 51 minucie. Tarcjonas daje 23:18 co oznaczało wtedy, że w bilansie był REMIS ! Ostatnie minuty były bardzo nerwowe.
Niestety rzut karny dla gospodarzy i jest 24:17. Zarzycki faulowany i żółta kartka dla ... trenera Skórskiego ! Dementiew się pospieszył i w odpowiedzi skuteczna akcja Słoweńców. Za chwilę ten sam zawodnik dał się sfaulować (doskonała rehabilitacja za poprzednią akcję) ale straciliśmy piłkę przy grze w przewadze w 55 minucie.
Koper mając korzystny wynik długo był przy piłce i ...po rzucie ze skrzydła w 56 minucie było niestety 26:18.
Michał Lemaniak zmniejsza rozmiary niekorzystnego bilansu w dwumeczu. Ale teraz należałoby liczyć na brak skuteczności Słoweńców.
Dementiew trafia, jest 26:20. Karol Siwak w 59 minucie, było 27:21. Dwie bramki aby dogonić rywala. Zabrakło czasu.
Cieszą się gospodarze. Nerwowo było do końca, zwłaszcza, że wygrana była w zasięgu opolan, zawodnicy z Opola to dobrze czuli.
Nasz zespół przeżył dramat ale nabrał doświadczenia, zwłaszcza przy grze pod dużą presją i przy bardzo twardej obronie.
Doskonały w bramce Adam Malcher, po wykluczeniu Kamila Mokrzkiego nasz zespół miał za mało atutów (zmienników), trudno młodym (wysoka obrona) było sprostać gospodarzom. Rywale punktowali ze skrzydeł.
Podsumowując, nasz młody zespół doskonale pokazał się w 10 pierwszych minutach oraz momentami gdy grał bez Kamila Mokrzskiego.
Tak się gra jak pozwalają sędziowie oraz ..o jedną bramkę więcej gdy grasz na wyjeździe. Do fazy grupowej było bardzo blisko. Może za rok. Za emocje oraz transmisje telewizyjno-radiowe dziękujemy.